You are currently viewing Jak nie przytyć na wakacjach all in?

Jak nie przytyć na wakacjach all in?

Sezon wakacyjny już tuż-tuż, więc wiele osób ma obawy przed utratą wypracowanych przed latem efektów. Nie jestem fanką restrykcji, więc spokojnie, nie będę Cię tu namawiać do zabrania wagi kuchennej ze sobą. Wakacje to czas odpoczynku, poniekąd również od codziennej diety. Nie wyobrażam sobie pojechać do innego kraju i nie wypróbować lokalnej kuchni. Dlatego założenie tego wpisu jest proste, porady mają być łatwe do wdrożenia. Skorzystasz z nich, jadąc na all inclusive i nie tylko.

Pytanie jak nie przytyć na wakacjach pojawiło się już kilka razy podczas moich współprac online z pacjentami. Moim zdaniem, to nie jest czas, na „trzymanie michy”, czy odmawianie sobie wszystkiego, na co mamy ochotę. Jeśli w tym roku nie chcesz eliminować wszystkich produktów, by schudnąć na lato, a potem wracać do starych nawyków z powodu wyrzutów sumienia, że na wakacjach nie utrzymałaś diety, to współpraca ze mną jest dla Ciebie. Popracujemy nad zmianą nawyków żywieniowych tak, żebyś potrafiła wpleść swoje ulubione produkty do codziennej diety. Dzięki temu nie będziesz mieć stresu przed jedzeniem podczas wesel, wakacji czy świąt.

Jak nie przytyć na wakacjach all in?

Pobyt w innym miejscu, to również świetny czas na spróbowanie lokalnej kuchni.

Celebruj posiłek

Po pierwsze, jak już ustaliliśmy, wakacje służą do odpoczynku. Skoro masz więcej czasu i nigdzie się nie śpieszysz, to może spróbuj zjeść posiłek powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs. Doceń to gdzie jesteś i odłóż na ten czas telefon 🙂 Jedzenie powoli i bez rozpraszaczy sprzyja lepszemu kontrolowaniu sygnałów świadczących o sytości, dzięki czemu zjesz mniej.

Wybierz stolik daleko od bufetu

Po drugie, człowiek to z natury leniwe stworzenie (nie obrażaj się tutaj), dlatego jeśli bufet jest daleko od Ciebie, istnieje większa szansa, że nie będzie Ci się chciało iść po dokładkę. A jeśli tak, zawsze to dodatkowe kilka kroków więcej do dziennej aktywności.

Podziel się deserem ze współtowarzyszem

Jedzenie deserów na pół, to również świetna metoda. Zaoszczędzisz nieco kcal i zjesz to, na co miałaś ochotę. A skoro o deserze mowa, jako coś słodkiego po posiłku mogą się sprawdzić również owoce. Jeśli nie masz współtowarzysza, z którym mogłabyś się deserem podzielić, możesz spróbować zjeść właśnie trochę owoców i trochę deseru. Owoce są mniej kaloryczne, dostarczą dawkę witamin i zmniejszą twój apetyt, bo zajmą trochę miejsca w żołądku, które zostałoby przeznaczone na deser.

Dbaj o nawodnienie

Na wakacje typu all inclusive wybieramy się najczęściej do ciepłych krajów, co wiąże się z większym wydalaniem potu. Jeśli nie jesteś przyzwyczajona do upałów, możesz przez to pić mniej wody, niż realnie potrzebujesz. Postaraj się nosić wszędzie ze sobą butelkę wody i popijać ją małymi łykami w ciągu dnia. Wybieraj też szklankę wody do posiłku zamiast słodzonych napoi. Będziesz dzięki temu zapobiegać odwodnieniu, które może być groźne dla zdrowia i wpływa negatywnie na samopoczucie. Co ciekawe objawy pragnienia są często mylone z głodem, więc dbając o nawodnienie, możesz również zjeść mniej.

Pamiętaj o warzywach

W tym przypadku wypróbuj tę samą metodę, co z owocami. Zacznij jedzenie posiłku od porcji surowych warzyw, które możesz polać oliwą, octem balsamicznym i posypać przyprawami. Najlepiej sprawdzą się różne sałaty, pomidory, ogórki itp. Po zjedzeniu warzyw zabierz się za danie główne. Warzywa mają niewiele kcal, a przy okazji pozwolą Ci zjeść mniej na główne danie.

Aktywność fizyczna połączona z zabawą

Nie musisz spędzać połowy wakacji na hotelowej siłowni, bo spacery to również forma aktywności fizycznej. Jeśli wypoczywasz nad wodą, możesz pomyśleć nad wypróbowaniem sportów wodnych, a jeśli w pobliżu jest dużo ścieżek rowerowych, to może rower Cię skusi? Jeśli masz imprezową duszę, możesz również wypróbować animacji organizowanych przez większe ośrodki takie jak aqua zumba, wieczory taneczne itp.

Uwaga na alkohol

Alkohol zarówno wzmaga apetyt, jak i dostarcza sporo kcal. Nie będę Cię tu namawiać do całkowitej rezygnacji z alkoholu, bo wakacje to również czas odstępstw od diety, a ja nie chcę wydawać zaleceń, zabraniających spróbowania lokalnego wina, czy piwa. Liczy się umiar.

Na koniec

Ciesz się urlopem, a po jego zakończeniu wróć do swojej zdrowej diety. Pamiętaj, że nie potrzebujesz żadnych detoksów, ani głodówek. Nie myśl, że wszystko na nic, bo w ciągu tygodnia piłaś alkohol i jadłaś to, na co miałaś ochotę. Tydzień odstępstw nie wpłynie znacząco na sylwetkę, ale to czy wrócisz do zdrowej diety na resztę roku już tak.

Dodaj komentarz